Czajniki mistrzów

Pewnego razu, gdy szukałam w internecie informacji na temat łączenia płatów gliny, trafiłam na YouTube filmy o robieniu, właśnie tym sposobem, chińskich czajniczków Yixing. Teraz każdego dnia oglądam kilka tego typu pokazów. Nie mogę się napatrzyć na tak perfekcyjną i elegancką robotę. Jeśli robią to kobiety, przeważnie są pięknie ubrane, uczesane, a ich wypielęgnowane dłonie w ogóle nie brudzą się gliną. Praca zwykle rozpoczyna się uklepywaniem kawałka gliny drewnianym płaskim młotkiem na cienki plaster, z którego wycinane są części naczynia. Uklepywanie usuwa z gliny pęcherzyki powietrza oraz sprawia, że jest zwarta i twarda – można dopatrzyć się analogii do kutej stali, która jest twardsza od walcowanej. Z twardego, niebrudzącego rąk plastra, wycinane są nożem elementy korpusu, wieczka i spodu, które łączy się za pomocą rozrobionej na „błotko” gliny, uklepując, zacierając i wygładzając miejsca łączenia. Dzióbek i uchwyt kształtowane są z wałeczków. Na styku dzióbka z korpusem robione jest sitko. 

Nie trzeba chyba dodawać, że te perfekcyjnie i elegancko robione czajniczki są również wyjątkowej urody. Tym co mnie się najbardziej podoba jest ich „surowość” – nie są szkliwione. Zwykle wypalane są w temperaturze od 1050°C do 1280°C w zależności od składu gliny, który warunkuje również ostateczny kolor wyrobu, od purpurowo-czerwonego, przez oranże do zielonych i żółto-kremowych. Ta nieszkliwiona ceramika pozostaje porowata, czyli chłonie aromat herbat w niej zaparzanych, przesiąka zapachem, smakiem, zmienia kolor i połysk – dojrzewa! Dbałość o taki czajniczek polega na uważnej pielęgnacji i doborze herbat w nim szykowanych, tak aby nie nasączyć go czymś, co potem będzie psuło kolejne napary.

Nazwa czajników pochodzi od prowincji Yixing, gdzie pozyskuje się glinę. Tradycja produkcji ma około 3000 lat i jest starsza od porcelany wynalezionej w Chinach w VII wieku.

Ręcznie robione czajniczki Yixing są bardzo drogie, więc oczywiście pojawiły się na rynku tańsze podróbki, robione seryjnie przy użyciu form. W odpowiedzi na to z kolei, można znaleźć wypowiedzi znawców i sprzedawców wyjaśniających jak rozpoznać wyroby ręcznie robione.

Być może seryjnie robione czajniki spełniają swoją funkcję wystarczająco dobrze dla większości klientów, a ekskluzywne, ręcznie robione arcydzieła docenią tylko znawcy sztuki i koneserzy herbaty, dla których taki produkt ma znaczenie wyjątkowe?

Rozwinięcie wątku w artykule: Kto kupuje rękodzieło?

ul. Karpińskiego 31

51-144 Wrocław, Polska

Strona www stworzona w kreatorze WebWave.